 Wysłany: Wto 19:27, 29 Kwi 2008 Temat postu: ga |
|
| mam pytanie w jakim wieku zaczęłyście ćwiczyć i jak godzicie naukę i ga? | |
| Wysłany: Sob 13:37, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
| Ja mam treningi 6 razy w tygodniu po 3 godziny dziennie. Od poniedzialku do piatku treningi sa od 17.00 do 20.00 a w sobote od 12.30 do 15.00...
Wiec moj dzien wyglada tak: 8-14 szkoła czasami 8-15 zalazy jaki dzien 15-17 starma sie odrabiac lekcje ale nie zawsze to wychodzi bo czasmi ciagnie mnie do kompa 
17-20 trening no i po 20 siadam do nauki i zadan domowych i czasmai zdarzy sie tez do koputera |
|
| Wysłany: Śro 19:19, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
| No więc kiedy jeszcze trenowalam to trudno bylo mi znalezc czas na nauke dlatego uczylam sie zazwyczaj na przerwach.
A kiedys mialam taki przypadek ze na przerwie odrabialam prace domowa ktora byla zadana na jutro i nauczycielka myslala ze sciagam i zabrala mi zeszyty. Nie moglam jej wytlumaczyc nic i dopiero odzyskalam zeszyt od wychowawcy  |
|
| Wysłany: Pią 22:10, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
| Ja tez tak robie, a zazwyczaj mój dzień wygląda tak:
8-15-szkoła (czasem nawet do 16) 15-16 rozciągam się i czytam w szpagacie 16-19 trening 19-20- coś jem, rozciągam się jeszcze troszeczke 20-22 robie lekcje a potem siadam w szpagacie i coś czytam spąc chodzę ok 23-24 bo jeszcze do kompa siadam i takie tam... Do kartkówek ucze się na przerwach i na zastepstwach bo po prostu nie mam kiedy i to u gimanastyczek narmalne. Ja mam w pokoju straszny bałagan, bo sprzątam raz na miesiąc(jak dobrze pójdzie)=)) |
|
| Wysłany: Pią 19:38, 10 Mar 2006 Temat postu: Jak to jest u Was ? |
|
No właśnie. Jak w temacie. Ja jakoś wszystko dopinam na ostatni guzik ale... bywa źle... Czasami trening mam wieczorkiem a na drugi dzień na 8.00 i kartkówka albo sprawdzian. Wtedy w ostateczności nie idę. [Widział ktoś gimnastyczkę w szpagacie z książką na nodze ? ] Czasami aby wszystko pogodzić właśnie tak robię...  |
|